Po dłuższej
nieobecności wracam z artykułem o nagietku, roślinie, która towarzyszy
człowiekowi od dawien dawna. Jej walory – zarówno ozdobne jak i lecznicze
doceniono już w czasach starożytnych. Łatwość w uprawie sprawie, że można
spotkać nagietki w niemalże każdym ogrodzie, a nawet poza nim.
Nagietek
pochodzi z rodziny astrowatych. Wyróżnić można 12 gatunków tej jednorocznej
rośliny, która lubi nasłonecznione stanowiska. Nie jest wybredna, jeśli chodzi
o rodzaj gleby. Rośnie na terenach rolniczych, nieużytkach, siedliskach
górskich, łąkach i oczywiście w ogrodach. Wystarczy wiosną rozsypać
nasiona, aby wkrótce cieszyć się żółtymi lub pomarańczowymi kwiatami nagietka.
Nagietek należy
do grona najstarszych roślin, które człowiek udomowił. W kulturze starożytnych
Egipcjan traktowano to ziele jako roślinę odmładzająca. Persowie i Grecy z tej
samej epoki historycznej używali płatków do zdobienia potraw. W samej zaś
Europie upowszechnił się zwyczaj przyprawiania zup i sosów kwiatami nagietka.
Nagietek to
także roślina lecznicza. Działa uspokajająco, regenerująco oraz dezynfekująco.
W składnikach maści na wrzody można znaleźć właśnie nagietka. Podobnie
rzecz się przedstawia w przypadku płynów do płukania jamy ustnej po usunięciu
zębów.
Nagietek pełni
również funkcję meteorologiczną. Gdy kwiat w dzień otworzy się, będzie
słonecznie. Jeśli nie – należy oczekiwać załamania pogody. O dziwo, obserwacja
moich ogrodowych nagietków potwierdziła tę zależność.
Pozdrawiam
Piotr Ossowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz