10 czerwca 2017

Róża zakwitła!

Królowa kwiatów - róża zakwitła! Jej urokami będziemy cieszyć się do końca lata. Inne kwiaty zdążą przeminąć, a róże nadal będą promienieć w całej swej krasie. Mimo to - każdy kwiat zasługuję na uwagę i docenienie jak choćby peonia. Na dniach pojawią się pierwsze jej kwiaty. Wkrótce do tego grona dołączą margaretki. A przecież nie tak dawno oczy ogrodnika cieszyły przebiśniegi, krokusy, szafirki, tulipany czy irysy. W naturze bowiem na wszystko przychodzi czas. Kolejność musi być zachowana :) 




Peonie. Obie za chwilę zakwitną. Ta poniżej znacznie szybciej :)



Margaretki - uroczy kwiat. Powyżej kępa tych roślin, gotowych do kwitnięcia. Widać, że pąki lada moment przekształcą się w kwiat.


Lwie paszcze.


W zasadzie to już ostatnie tchnienie goździków. Przekwitają. Warto jednak je uprawiać ze względu na ujmujący zapach, którego nie można pomylić z żadnym innym.


Funkja znacząco się rozrosła. Trzeba bowiem czasem przesadzić rośliny w nowe miejsce. Za każdym razem służy to roślinom. Nowe miejsce, nowe otoczenie, nowe źródło pokarmów :) Tu akurat w miejscu gdzie kiedyś był kompostownik - czyli idealne miejsce dla rośliny. Jedyny mankament to sąsiad - śliwka węgierka, która późnym latem bombarduje otoczenie swymi owocami :)


Sezon truskawkowy w pełni. Jednak osobiście wolę uprawiać poziomki w ogrodzie. Te ostatnie wydają plon od lipca aż do września. Choć nigdy nie uzbiera się tyle, aby przetworzyć na zimę, to zawsze znajdzie się garść poziomek, które można dodać do deserów czy zwyczajnie same zjeść.


Pomidory koktajlowe, czyli te małe, na dobre zadomowiły się w moim ogrodzie. Na powyższym zdjęciu oprócz charakterystycznych żółtych kwiatów można dostrzec pierwsze owoce, czyli małe pomidorki. Najsmaczniejsze są prosto z krzaka :)


Na sąsiedniej grządce rośnie marchew. Na razie jest mała, ale wkrótce będzie dużo, dużo większa :) Niewątpliwie wymaga jednak podlewania i stałego pielenia, aby chwasty nie zagłuszyły. I podobnie jak w przypadku pomidorów - najlepiej smakuje prosto z ogrodu :)


Na sam koniec zostawiłem zdjęcie małej fasoli. To najmłodsze krzaczki - starsze rosną na dwóch innych grządkach. Czyż nie urocza? A jaka smakowita!

Pozdrawiam
Piotr Ossowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz