Maj to piękny miesiąc. W powietrzu unosi się zapach bzów, a na drzewach owocowych pojawiają się białe kwiaty - zalążki przyszłych owoców. Na poniższej fotografii są trzy jabłonie, które dają fenomenalnie smaczne jabłka. Na pierwszym planie najmłodsza, z której późnym latem zbiera się owoce. Jeszcze później zrywam owoce z ostatniej, mającej jabłka o smaku malinowym. Ale za to pomiędzy nimi słynna polska papierówka.
Poniżej widok na rabatę. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze na tej grządce rosły kwiaty jak pełnik czy róże (niewidoczne na zdjęciu). Następnie jest ścieżka a za nią kolejna grządka, która powstała na bazie rozsadnika. Dziś rosną tam zioła jak lawenda czy szczypiorek, ale także kwiaty, co najlepiej obrazują widoczne czerwone tulipany. A jeszcze dalej tzw. małpi gaj, ale o nim innym razem.
A o to pełnik.Kiedyś ta roślina powszechnie występowała w ogrodach. Świetnie nadawała się (i nadaje) na bukiety. Jednak mi żal kwiatów w wazonach (za wyjątkiem bzu). Wolę jak same rosną i cieszą oko. Sama zaś roślina jest obecnie na liście gatunków pod ścisłą ochroną. Warto więc ją mieć w ogrodzie. Zwłaszcza dla tych cudnych żółtych kwiatów o kulistym kształcie.
Rabarbar. Któż nie pił kompotu czy nie jadł ciasta z dodatkiem tejże rośliny?
Lubczyk. Zdaniem niektórych zioło zakochanych. Zdaniem kucharzy - rosół. Ktokolwiek szykuje tę zupę, ten wie, że prawdziwy rosół nie może obejść się bez lubczyku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz