W niedzielny
wieczór przedstawiam Państwu roślinę, która świetnie nadaje się na krzaki
rosnące przy płocie bądź stanowiące same w sobie urok. Rodzina ligustrów, bo o
nich mowa, obejmuje szereg gatunków. Pospolity należy do naszych rodzimych
roślin, ale ten rosnący u mnie – jajolistny – przywędrował z Japonii. Ale
wszystko po kolei J
Naturalnym
miejscem występowania ligustrów są tereny Europy Południowo – Wschodniej, w tym
ziemie dzisiejszej Polski, ale również Azji czy Północno – Zachodniej Afryki.
Wymaga jedynie stanowisk słonecznych bądź półsłonecznych. Bez przycinania i
formowania dorasta nawet do czterech metrów.
Ligustr
pospolity jednak znalazł zastosowanie nie tylko jako żywopłot, ale był
stosowany w lecznictwie ziołowym, koszykarstwie i plecionkarstwie, a nawet w
przemyśle barwiarskim. Dużą jego zaletą są długie przyrosty i łatwość w
uprawie. Nie ma specjalnych wymagań w tym zakresie. Ważne, aby ziemia była
umiarkowanie wilgotna. Zwłaszcza latem.
Z ligustrem
pospolitym jest spokrewniony jajolistny. Ta odmiana została wyhodowania w
Japonii. Jej atutem są piękne liście w kształcie jaja oraz barwie zielono –
żółtej. W przeciwieństwie do swojego krewnego osiąga maksymalnie trzy metry
wysokości. Niektóre gatunki jajolistnego nie zrzucają liści na zimę jak ten, co
rośnie u mnie J
Jako że w
ostatnim czasie dużo miejsca poświęcono smogowi, warto odnotować, że ligustry
są wyjątkowo odporne na zanieczyszczone powietrze. Gorzej rzecz się przedstawia
z odpornością na mrozy. Z lekkimi nie będzie problemów. W przypadku
siarczystych może grozić przemrożenie rośliny.
Bardzo łatwo
rozmnaża się ligustry. Wystarczy uciąć jednoroczny pęd i wsadzić w ziemię.
Szybko się zakorzeni i będziemy cieszyć się nowymi krzakami J
W ten sposób pozyskałem kolejne dwa. Można oczywiście formować krzew. Najlepiej
to czynić wiosną. Jednak nie jest to konieczny zabieg.
Pozdrawiam
Piotr Ossowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz