Za oknem pogoda nie nastraja optymistycznie. Po zeszłotygodniowym ociepleniu nastało ochłodzenie, a nawet przymrozek. Impet prac ogrodowych więc spadł. Ważne jednak, że udało się sporo zrobić. A skoro nie można machać szpadlem, grabić grabkami, bawić się motyką, to wspomnieć paprocie można :)
Moda na paprocie nastała w okresie wielkich odkryć
geograficznych, czyli od końca XV wieku. Zdolność do wegetacji w warunkach
cienistych i wilgotnych sprawia, że mało urokliwe miejsca w ogrodzie stają się
pięknym zaciszem.
Roślina ta nie
ma specjalnych wymagań glebowych, choć jak każda wymaga od czasu do czasu
dokarmienia. Wystarczy zastosować nawozy organiczne. Jednak pamiętać należy,
aby nie przesadzić z ilością nawozu, bo paproć zachoruje i nie będzie cieszyła
okiem swoimi zielonymi liśćmi.
Pozdrawiam
Piotr Ossowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz