27 sierpnia 2016

Floksy, czyli płomyki

Karl Foerster (1874-1970), niemiecki ogrodnik, stwierdził ongiś, że w ogrodzie musi znaleźć się miejsce na floksy, roślinę o wyrazistych i jaskrawych barwach kwiatów o zniewalającym zapachu. Izabela Kiljańska, autorka książki o kwiatach z początku lat 70. XX wieku, zwróciła uwagę, że w każdym wiejskim jak i podmiejskim ogrodzie można spotkać płomyki (druga nazwa floksów). W następnych latach floksy straciły na popularności. Jednak na krótko i dziś goszczą w niemalże każdym ogrodzie. Odkąd pamiętam w moim rodzinnym ogrodzie były płomyki. Doglądała je babcia, a obecnie moja mama. 


Floksy dobrze zadomowiły się w polskich ogrodach. Ponoć pierwsze pojawiły się na początku XVIII wieku. Naturalnym terenem występowania płomyków są środowiska Ameryki Północnej oraz Syberii. Pochodzą z rodziny wielosiłowatych podobnie jak wielosiły oraz niewystępujące w naszym klimacie kobee. W handlu dostępnych jest 67 gatunków płomyków, zarówno jednorocznym jak i wieloletnich bylin. Z tych ostatnich najbardziej popularne są wysokie, osiągające wielkość od 40 cm do 140 cm. Niskie nie przekraczają 15 cm.



Floksy swymi kwiatami cieszą od lipca do września (w zależności od odmiany). Świetnie nadają się na rabaty, kwietniki czy szpalery jak i pod płotami. Warto jednak pamiętać, że płomyki w jednym miejscu powinny rosnąć 5-6 lat, a najdłużej 10. Potem warto wyznaczyć inne. Przy okazji można łatwo je rozmnożyć, poprzez podzielenie karpy. Jedynie, czego wymagają floksy, to żyzna, nawieziona kompostem gleba oraz słoneczne stanowisko. W półcienistym też będą rosnąć. W okresie suszy nie można zapomnieć o podlewaniu. Inaczej uschną.



Płomyki są wytrzymałe na niskie temperatury oraz choroby. To ostatnie jest wręcz ich atutem. Nie oznacza to jednak, że nie pojawią się dolegliwości jak mączniak, ale o wiele rzadziej niż w przypadku innych kwiatów.



Floksy podobnie jak rudbekie można ciąć do wazonów. Zresztą w moim ogrodzie oba gatunki rosną na tej samej grządce, świetnie uzupełniając się J Rozwinięte kwiaty wydzielają miły dla zmysłu powonienia zapach w przeciwieństwie do aksamitek. W sprzedaży można spotkać floksy o białych, różowych, fioletowych oraz karminowych kwiatach. Warto więc znaleźć słonecznie miejsce i zasadzić płomyki J





















Pozdrawiam
Piotr Ossowski

Przy pisaniu tego artykułu skorzystałem z następujących publikacji:.
  • R. Herwig, C. Riou, 350 roślin ogrodowych, Warszawa 1995.
  • I. Kiljańska, Kwiaty w ogródku, Warszawa 1972.
  • Uprawa roślin ozdobnych, red. H. Chmiel, Warszawa 2000.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz